Adam Firliciński, Moje szczenięce lata w Rozwadowie
Książki regionalne
Wspomnienia, które przelał na papier Adam Firliciński są nie tylko bardzo interesujące, ale unikalne ze względu na fakty, które przedstawia. Do tej pory w literaturze regionalnej brakowało opisu rzeczywistości przedwojennego Rozwadowa, w trakcie wojny oraz zaraz po jej zakończeniu. Na kartach książki znajdziemy wielokrotny opis rozwadowskiego rynku, sklepów mieszczących się przy nim, dawnego tartaku, tętniącej życiem stacji kolejowej. Pojawiają się relacje dotyczące Zakładów Południowych w Stalowej Woli, współpracy Polaków z Niemcami, czy wkroczenia Armii Radzieckiej i wyzwolenia Rozwadowa spod okupacji niemieckiej. Nie brakuje opisu życia ówczesnych mieszkańców Rozwadowa, w tym Żydów. Pojawiają się nazwiska kolegów autora, znajomych i bliskiej rodziny Firlicińskich. Wiesiek Magda, Zygmunt Pelc, Wojtek „Niedojda”, Lonek Transztajn (Turzyński), Domicela Sokalska, Antek, Maciek, a także pan Glapś, państwo Kawałkiewiczowie – to tylko niektóre osoby pojawiające się w osobistych wspomnieniach autora. Czasy, które opisuje autor były bardzo trudne. Z opisu wyłania się obraz rodzin biednych, w których nierzadko brakowało żywności. Wojna wnosiła wiele niepewności w życie rodziny Firlicińskich, ale także innym rodzinom, którym przyszło żyć w tamtych czasach. Trzeba było sobie jakoś radzić. Jak to się udawało? O tym opowiada Adam Firliciński w swojej książce.
Pobierz bezpłatnie fragment książki
O autorze książki:
Adam Firliciński urodził się w 1935 roku w Nowym Sączu. W 1938 roku jego ojciec Zenon otrzymał pracę w Zakładach Południowych Stalowa Wola, dlatego cała rodzina przeprowadziła się w okolice Rozwadowa. Zamieszkali na Księżym Kolanie w chałupie krytej strzechą, razem z rodziną flisacką. W 1947 rodzina opuściła Rozwadów. W 1954 roku skończył Liceum Ogólnokształcące w Lubinie (obecnie woj. dolnośląskie). Po maturze zdał egzamin wstępny na Akademię Sztuk Pięknych w Krakowie, ale z braku miejsc nie został przyjęty. Ostatecznie ukończył studia techniczne we Wrocławiu, po ukończeniu których pracował w Kombinacie Górniczo-Hutniczym w Lubinie. Przez pewien okres był także zatrudniony w Dolnośląskiej Fabryce Instrumentów Lutniczych. Od 1985 roku jest na emeryturze i mieszka w Lubinie. Pasjonuje się lotnictwem i historią.
Informacje o książce:
okładka miękka, foliowana
stron: 113
całkowita waga przesyłki: 0.35 Kg